Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 18:40, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nicolas złapał ją za rękę i powiedział :
- No to widać, że aż za bardzo - po twoim bracie...Nie masz zamiaru o mnie walczyć? - to drugie zdanie wypowiedział zdecydowanie ciszej i innym tonem, po czym przybliżył się do niej i spojrzał jej w oczy jakby jego spojrzenie miało coś sugerować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:43, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odsunęła się trochę od niego i zapytała- Co to ma znaczyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 18:47, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Co, co ma znaczyć? - spytał totalnie zbity z tropu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:48, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-No... ta uwaga na temat mojego brata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 18:50, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Chodziło mi o nadopiekuńczość twojej matki; że trzyma go przy sobie... Jesteś zła ? - spytał nagle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:53, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-Kto powiedział, że ma go przy sobie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Future Lover dnia Nie 18:54, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 18:55, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- No chyba mieszka z nim? - spytał, po czym dodał - Pytałem się czy jesteś zła na mnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:59, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-Jasne, że nie... Tylko myślałam, że wiesz o czymś... Nieważne zresztą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 19:01, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- O co chodzi?... - spytał ją szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:02, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mówiłam, że nieważne...[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 19:06, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Skoro nieważne, to .... - nie dokończył, po czym przyciągnął ją do siebie i pocałował namiętnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:12, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[Wchodzi:Veronica]
Zobaczyła co robią "dzieci" i spojżała na chłopaka z pogardą, po czym powiedziała: -Lepiej żebyś już wrócił do domu chłopcze. Brat czeka z niecierpliwością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 19:21, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Oderwał się słysząc głos matki Elizabeth i powiedział :
- Wątpię, znam go lepiej niż Pani... - rzucił, po czym spojrzał Elizabeth w oczy i spytał :
- Idziesz ze mną do mnie? - szepnął jej na ucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:24, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Elizabeth odpowiedziała tak co oburzyło Veronice. Po chwile wyszli oboje.
[Wychodzą:Elizabeth i NIcolas]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:31, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[narracja]Wszyscy chyba zapomnieli, że Veronica jest gotowa na wszystko[/narracja]
Veronica nie miała czasu do stracenia. Wozu nie było. Adam najprawdopodobniej zabrał. Nie zastanawiając się ani chwili złapała za rower, wsiadła i pomknęła w kierunku przedmieścia...
[Wychodzi:Veronica]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Future Lover dnia Nie 20:45, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 20:48, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[Wjeżdżają: Veronica i Mike]
Wysiedli z samochodu i Mike czekał na wskazówki od pani domu, jak mniemał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:50, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-Chodź za mną-Podeszła do drzwi, wyjęła z kieszeni klucz i otworzyła. Gdy weszli Veronica wskazała palcem na zlew i usiadła na sofie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 20:52, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mike podszedł do zlewu i otworzył szafkę. Schylił się i "zanurkował". W środku było sucho i ładnie. Zdziwił się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:54, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-I co? Da się coś zrobić?- Zapytała lakonicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 20:58, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Yyy.... - zająknął się. - Nie ma żadnej usterki tutaj na dole...
Wstał i odkręcił kran. Wszystko działało tak, jak powinno. Spojrzał na nią zdziwiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:01, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-Naprawde? Najmocniej przepraszam, musiałam się pomylić. Ale oczywiście muszę ci zapłacić-Podała mu 100 dolarów-Reszty nie trzeba-uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Future Lover dnia Nie 21:01, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Pon 13:53, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mike spojrzał na tę stówę i dosyć umiarkowanie wierzył w to, co widział. Spojrzał na nią zdziwiony i wydukał:
- Ale... ale przecież... ja nic nie musiałem robić... y... to znaczy... nie naprawiłem niczego i... - zawiesił się i patrzył na nią mega zdziwiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:55, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
-Ale podwiózł mnie pan. A ja tu prawie nikogo nie znam... Niech pan weźmie...-Powiedziała już bez uśmiechu na twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dean
Ton Vieux
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Pon 14:02, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nie miał pojęcia, czy to, że ona się już nie uśmiecha oznaczało, że się rozpłacze czy że się wścieknie, w każdym bądź razie nie chciał ani tego, ani tego... Wziął więc pieniądze i uśmiechnął się zakłopotany.
- Podwiezienie to na prawdę żaden problem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:06, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
W tej chwili Veronica rozpłakała się i zaczęła mówić przez łzy:
-Przepraszam, że zawracam głowę. Jestem teraz sama, pijana i na dodatek głupia. Może pan już iść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|