Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:17, 05 Sie 2007 Temat postu: Dom Paula Kellermana - NA SPRZEDAŻ |
|
|
Mały, rozsypujący się domek. Paul dopiero musi go odremontować, ale nie ma na to za bardzo finansów. Nie na codzień człowiek jest usunięty z bazy danych i musi zaczynać całkiem od nowa.
Usiadł przed domem, na schodku i zapalił papierosa. Jego bagaże w ogóle nie były jeszcze rozpakowane, ale jemu wcale nie chciało się sprzątać, czy robić czegokolwiek, żeby w tej ruderze zapanowały warunki względnie - mieszkaniowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:29, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zamyslił się i papieros oparzył go w dłoń. Zaklął głośno i siarczyście, wyrzucając niedopałek w krzaki, podniósł się i zakładając okulary na nos, ruszył do swojego starego chevroleta. Zapalił silnik za trzecim razem i ruszył w kierunku bliżej nieokreślonym.
[wyjeżdża: Paul]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:49, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[przyjeżdża: Paul]
Wyszedł z rozsypującego się auta, zatrzasnął drzwiczki i wchodząc do domu zapalił papierosa. Będąc już w środku usiadł na jakimś krześle i zaczął się zastanawiać, czy da się z tej meliny zrobić coś, nadającego się do mieszkania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:57, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Po raz kolejny upił się w samotności tanim alkoholem. Obudziła go potworna suchosć w gardle, więc zwlókł się z kanapy, której wystające sprężyny kuły go w tyłek i powlókł się do kuchni, żeby napić się wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:06, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cały dzień spędził w domu, siedząc i smętnie zastanawiając się, czy warto cokolwiek w tej ruinie naprawiać.
[nar]Zatrzęsło.[/nar]
Kiedy wstrząsy ustały, Paul wyszedł z domu, żeby zobaczyć jaki jest rozmiar zniszczeń. Jego 'domowi' i tak niewiele już mogło bardziej zaszkodzić, ale teraz obawiał się już do niego wchodzić, żeby ma dach nie spadł na głowę. Wrócił do domu po pieniądze i dokumenty, zabrał kilka najpotrzebniejszych rzeczy i wyszedł na podjazd. Maska samochodu była wgnieciona, ale nie przejmując się tym, wsiadł za kierownicę. Samochód nie chciał odpalić. wypuściwszy z ust taką wiązanke przekleństw, której nie powstydziłby się barman w najgorszej okolicy Chicago, zostawił plecak w samochodzie i wylazł na ulicę, żeby się rozejrzeć.
[wychodzi: Paul]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:18, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[przelotem: Paul]
Wyjął torbę z samochodu, zaklął na ten złom, który nie chciał zapalić i poszedł piechotą w stronę najbliższego motelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:49, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi; Paul]
Kiedy nocował w motelu, zadzwonił do niego człowiek z jego dawnego życia. Paul dostał natychmiastowe wezwanie do Waszyngtonu. Wahał się długo - ostatecznie znał system nie od dziś i doskonale wiedział, że 50% szans to prawdziwy interes a 50% - cicha egzekucja, 'bo wie za dużo'. Dochodząc do wniosku, że raz się żyje, spakował kilka rzeczy i pojechał na lotnisko.
[wychodzi: Paul]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|