Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ash
Nowy
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:54, 23 Cze 2008 Temat postu: Dom Peter'a |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:51, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Proponowałbym zakupić już jakiś istniejący dom, bo ilość domów na Wisteria Lane jest ograniczona
Tu masz cztery domy na sprzedaż:
http://www.readyforeverything.fora.pl/domy-na-wisteria-lane,11/dom-marthy-huber-na-sprzedaz,64.html
http://www.readyforeverything.fora.pl/domy-na-wisteria-lane,11/dom-young-ow-na-sprzedaz,63.html
http://www.readyforeverything.fora.pl/domy-na-wisteria-lane,11/zielinsky-scott-house-na-sprzedaz,643.html
http://www.readyforeverything.fora.pl/domy-na-wisteria-lane,11/dom-pani-badu-na-sprzedaz,827.html
EDIT: dom przenoszę na przecznicę, bo Wisteria jest zapchana
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Czw 19:52, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:31, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dom bardzo mu się podobał. Miał w sobie to coś, jednak... panowała w nim pustka. Tęsknił za Paul'em. W końcu to on miał zawsze najfajniejsze puenty, on zawsze wszystko wymyślał i to on tak uroczo mu dokuczał. No trudno, kiedyś trzeba wyjść z cienia. Stanął przed lustrem. Czy na prawde był otyły? Oczywiście, że nie. Był po prostu normalny. Paul był pod tym względem bezlitosny. Wmówił biednemu Pete'owi nadwagę. Włożył jakąś ładną koszulką i czarne szorty. Rękawiczki obowiązkowo! No. Teraz może gdzieś sobie wyjść, ale narazie siedział sobie w kuchni, popijał sok pomarańczowy i czytał gazetę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:24, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Czas na offgolfa! Czyli golfa... Byle gdzie. Nie na polu golfowym. Zagra na ulicy, a co mu tam. Wziął swoje kochane kije i wyszedł.
[wychodzi]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:17, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
[wchodzą]
On chyba w ogóle nie należał do podrywaczy, haha. Nie no, na pewno należał do jakichś. I tak teraz zrobił taką obojętną minę i powiedział:
-Mah, Isabelle, can this really be the end? I'm stuck inside of mobile with the memphis blues again!-Chciał zrobić Dylanowski głos, ale nie udało się za bardzo i tak wyszło. Groteskowo. Otworzył drzwi domu i czekał aż Isabelle wejdzie pierwsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:24, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się. Zaczęła śpiewać : 'oh, I take just like a woman, yes, I do. I make love just like a woman, yes, I do. And I ache just like a woman - but I break just like a little girl...' - i tak weszła do środka kiwając sie śmiesznie na boki.
- Moglibyśmy z nim zaśpiewać na jakimś koncercie !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:27, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Roześmiał się serdecznie.
-Zdecydowanie! Tylko.. Dylan już chyba nie gra koncertów. I nie ma tego fajnego afro, a szkoda.-Weszli jakoś dalej do środka, do salonu. Było tam peeeełno zdjęć. Peter'a i Paula. Z różnych etapów ich życia. Było też pełno zdjęć takich jak 'portret' roweru czy kija golfowego. Dziwnie ale... Uroczo. No i wiadomo, telewizor, dvd i wszystkie sezony whose line!
-Rozgość się, a ja pójdę po wino i po korkociąg. No i... Napije się jeszcze lemoniady, nie chce żeby się zepsuła czy coś w tym stylu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:37, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- To przynieś jąą. - w sensie lemoniade. - A co do Dylana to wiesz.. taki myk, że z nami by właśnie zagrał wreszcie jakiś koncert po tak długiej przerwie ! - mrugnęła do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:42, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przyniósł wszystko. W lewej ręce wino, w prawej lemoniade, a w zębach korkociąg. Postawił gdzieś, w tym salonie chyba, na jakimś stoliku.
-No tak, jesteśmy w końcu tacy dobrzy w śpiewaniu tych piosenek!-Powiedział 'w biegu', bo zaraz poszedł po kieliszki (te takie większe) i szklanki. Wrócił i polewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:03, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
To jak on tak tam biegał to sobie chodziła po pokoju i patrzyła na zdjęcia i t d. Hmm, troche ją to zaniepokoiło. To znaczy .. myślała, że .. troche tego zadużo. Tych zdjęć. Ale nie dała po sobie nic wyczuć. Usiadła ładnie i czekała aż przyniesie kieliszki, a przyniósł je dosłownie za dwie sekundy.
Postukała paznokciami w stolik. - No hej, łaaadnie tu masz. I jak szybko się urządziłeś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:09, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
-Miałem na to całą noc.-Cudem nie stłukł tych kieliszków, ale jakoś się udało nalać Isabelle wina i lemoniady też! I sobie nalał też, tyle, że najpierw napił się lemoniady.
-Jakoś nie mogłem spać, zawsze tak mam gdy sprowadzam się do nowego miejsca. Och, no i dziękuje. Chociaż.... Nie wiem. Czegoś mi tutaj brakuje.-Rozejrzał się. Hm. No wiadomo czego brakowało! To było wiadome niestety tylko dla Peter'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:21, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Napiła się wina. - A to wiesz... ja też. W sensie, nie mogłam spać. Napisałam parę wierszy...ale pewnie są słabe. W nocy zawsze pisze dziwne ... - uśmiechnęła się. - A twój dom ma taki nastrój .. taki nietypowy ... albo typowy? Może typowy dla Ciebie. Hmmm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:25, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
-Moge liczyć na to, że pokażesz mi jakiś wiersz? Nie znam się na tym, ale chciałbym zobaczyć co siedzi w twojej głowie.-Napił się wina tym razem, taka mieszanka. Lemoniada z winem.
-Nietypowy?-Coś może wydało jej się podejrzane.
-Co masz na myśli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:28, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie stoją u Ciebie na stoliku żadne kwiaty, owoce, cokolwiek. Nie jest przesłodzony. I... chyba jest przepełniony wspomnieniami. - schowała sie w kieliszku. - A z wierszami to.. to zobaczymy. Możesz zawsze sie do mnie zakraśc i wiesz.. i po prostu je porwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:31, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na jakieś zdjęcie roweru czy innej huśtawki i uśmiechnął się do siebie.
-Wkradłbym się tak jak w tych wszystkich filmach, przez okno! I byłbym wystylizowany na jakiegoś przystojniaka.-Podobała mu się ta wizja.
-Tylko przeszkadzałoby mi chyba, że czytam twoje myśli bez twojej zgody. To troche niefajne. Sumienie nie dałoby mi żyć.-Napił się wina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:36, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się. - A to ciekaweee. Ja bym pewnie szła do tego pokoju z jakąś tacą, a na niej jedzeniem i piciem. Przestraszyłabym sie i upuściła tacę, a wszystko by sie potłukło. Zakryłabym teatralnie buzię i wymamrotała 'co Ty tutaj robisz?'. Zabawne. - znowu sie napiła. Przyssała sie do tego wina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:42, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przyssała się, jak ładnie! Zaśmiał się i tak troszkę spoważniał i już było wiadomo, że chce zmienić temat.
-Isabelle, nie chce cie denerwować i... już to dzisiaj raz zrobiłem, nie było przyjemnie. Chciałem zapytać czy... no wiesz, czy jesteś z kimś. Może na odległość?-On nie miał doświadczenia w tych 'sprawach' i jego złotą zasadą było 'nie mówimy nigdy o miłości'. Miłość była dla niego żenująca. Samo to słowo było już tak zgwałcone i brudne, że aż żenujące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:55, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
(ale świetnie napisałeś 'Miłość była dla niego żenująca. Samo to słowo było już tak zgwałcone i brudne, że aż żenujące.' mam ochote zapłakać ! *.*)
Chwila ciszy.
- Myślę, że.... to znaczy... nie jestem pewna.... Chyba nie wiem, Pete. Wszystko bym oddała gdyby to było takie łatwe do powiedzenia.... - jakoś tak spojrzała w dół, włosy spadły jej na twarz. I ścisnęła kolana do siebie. Dziwnie to jakoś brzmi - Myślę, że nie jestem. - powiedziała cicho.
Nagle podniosła gwałtownie głowę. - A Ty, kochany?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:02, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
/łoah! to strasznie duży komplement! <3
Isabelle była bardzo tajemnicza i chyba to go tak bardzo w niej pociągało. Ta taka aura tajemniczości. Wyrwała go z zamyślenia tym pytaniem.
-Ja?-Uśmiechnął się uroczo.
-Nie, nie. To nawet nie jest skomplikowane, po prostu. Nie.-Wzruszył ramionami. I tak bardzo chciał zapytać o co chodzi, co to za niejasna sytuacja w życiu Isabelle, że ło!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:10, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- To przykre. - spojrzała na niego jakoś tak smutno. I w sumie nie wiadomo o co jej chodzi. Czy a). że on nikogo nie ma b). że jej życie jest skomplikowane, właśnie. Hmmmm. I o to chyba właśnie chodziło, żeby nie wiedzieć... nie wiedzieć o co tak naprawde chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:16, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Położył się na podłodze i zmrużył oczy. Postanowił, że pozwoli sobie na takie coś, bo Isabelle była taka... Inna. Tzn. tak jakby, była wyrozumiała. Nie wstydził się więc.
-Wiesz... Jesteś tak strasznie tajemnicza. Teraz ciekawość zżera mnie od środka.-Skrzyżował sobie jakoś nogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:21, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Mam nadzieję, że ... - i tak jakos urwała bo. Bo źle jej było tak rozmawiać. Ona tu, on tam. Nie potrafiła tak. Wstała więc i położyła się jakoś obok niego. Zamknęła oczy bo raziła ją lampa.
- Mam nadzieję, że ciekawość nie naruszy twoich wnętrzności. - i uśmiechnęła się. To w sumie zabawnie wygląa, gdy człowiek ma zamknięte oczy i sie uśmiecha. Tak delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:26, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie, właśnie! Zabawnie ale i ładnie. Peter też się uśmiechnął.
-Pewnie mi przejdzie.. I tak mam nadzieję, że kiedyś się otworzysz. Wydaje mi się, że masz w sobie dużo smutku.-Może to tylko dziwne wrażenie?
-Wszyscy w Luizjanie wiedzą, że jestem świetnym słuchaczem. Jeżeli tylko masz ochotę porozmawiać...-Ot, tak wyszedł z inicjatywą. Bo on na prawde polubił Isabelle! Troche wstawił ją w miejsce brata, którego strasznie mu brakowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
candace
Bohater/ka serialu
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 4319
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:31, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Teraz to sie naprawde zaśmiała. - Łał, Pete, powinieneś pracować w marketingu ! To brzmiała jak niezła reklama... reklama siebie! - otworzyła oczy i patrzyła sie w światło. A potem miała przed oczami różowe plamki.
- Ale, może kiedyś skorzystam bo.. bo reklamy są pociągające. - przygryzła policzki od wewnątrz. - Noo..może nie te proszków do prania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:36, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Również otworzył oczy ale spojrzał na Isabelle.
-Była taka jedna reklama proszku do prania i była tam taka atrakcyjna kobieta. Pamiętam, że zawsze chciałem ją poznać.-Mówił tak dość cicho, bo w końcu byl niedaleko niej i byli jakoś sami.
-Ta reklama mi się podobała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|