kiedyś Cecyli, a teraz ANI

miss.

Przewróciła ślipiami.
- To padnij przed nią na kolana, poniż się i błagaj o przeznaczenie. Jeśli uważasz że jest tego warta.

Granmor

Wiadomo że ona to mówiła jako zły scenariusz, ale on miał plus minus taki plan. XDDDDDD -Taki mam zamiar.

miss.

Pokręciła lekko głową. Bo ona mówiła tak troche ironicznie.
- Powodzenia.

Granmor

-Za głupotę i....em....tarcie, się płaci. - minimalnie się uśmiechnał.

miss.

Zaśmiała się.
I napiła. Bo oni chyba pili xD
- I po tej całej felernej zdradzie nie miałeś ochoty na powtórkę? Powtórkę... tarcia? niekoniecznie z tą przyjaciółką, ale z jakąś inna kobietą.

Granmor

-Ee, nie, za dużo tarcia to też problemy. - uśmiechnał się i tez napil bo pili. XD

miss.

Roześmiała się, a co.

Granmor

-A Ty? Co Cię sprowadza do tego miejsca? - zapytał z uśmiechem.

miss.

- Ta mała. - spojrzała na dzieciaka tam bawiącego się w tym kojcu xd
- Musiałam ją zabrać ojcu... którego szczerze nie cierpię. Nie wiem jak moja siostra mogła się z nim przespać i jeszcze wpaść. - przewróciła ślipiami xd - A teraz muszę go znosić bo się biedaczek nie może pogodzić z tym, że stracił córkę. Dzisiaj do mnie przyszedł i "masz mi ją oddać" i sobie poszedł. - zaśmiała się - nie wiem czy to była groźba czy co, ale jest beznadziejny.

Granmor

A on chwilę pomilczał, chyba myślał.-Jeżeli chcemy by dziewczynka wyrosła na kogoś cool to nie możemy by ją popapraniec odzyskał.

miss.

- Będzie cool. Bo ja jej wychowywać też nie będę. nie nadaję się. Za jakiś czas wyślę ją do moich rodziców. Oni sobie poradzą. Chyba że się za bardzo przywiąże. - zaśmiała się. Bo ona raczej do niczego, nikogo się nie przywiązywała.

Granmor

A jej krzyżyk? XD

-No, skoro nie nadajesz sie to... - chciał powiedzie że powinno zosta z ojcem ale powiedziała.-Twoi rodzice mają doświadczenie. - uśmiechnął się.

miss.

aj tam krzyżyk xd

[olor=red]Dobrze że nie powiedział o tym ojcu bo chyba by mu coś zrobiła xD
- Yeah. - napiła się.[/color]

Granmor

A on się napił.-Powinienem już pójśc, mam cos do zalatwienia. - wstal z usmiechem.

miss.

To go odprowadziła do drzwi czy coś.

candace

No to szedł za nią i weszli do domu cnie? XD - Ja? tak. Ty tez powinnaś. - stał sobie gdzieś koło niej. Bo nie wiem gdzie zaprowadziła ich. xd

miss.

czyli se stali w przedpokoju xd znaczy ona ma taki otwarty przedpokój na salon xd no ale odłożyła te listy na komodę i tak stała sobie blisko niego. I ogólnie rzecz biorąc to ona była nawalona xd

candace

Ooo, jak miło. XD Dobra, co się będzie bawił. Papierosa już wyrzucił po drodze. I zaczął ją całować, o.

miss.

No to sobie odwzajemniała te jego pocałunki, o.

candace

I się nią w ogóle zajął. Wiadomo cnie.

miss.

Wiadomo. Sex, drugs & rock'n'roll XDDDDDDD
I sie sobą zajęli w sypialni czy w salonie? czy jeszcze innym miejscu?

candace

enedułerikefake. xd Może gdzieś indziej niż w salonie, bo tak o dla odmiany niż ostatnio. XDDD No i sie zajmowali.

miss.

To w sypialni bo nie chce mi się myśleć.
I ona sobie taka zmachana po tym wszystkim padła na łóżko obok niego.

candace

Właśnie, leżał koło niej na wznak. I patrzył sie w sufit. - Ej, ładnie tu masz. - kręciło mu się w głowie.

miss.

Zasługa mojej siostry. - a ona sobie zapaliła. I usiadła na łóżku. Ale była przykryta kołdrą.