Widok ogólny...

Future Lover

[Wchodzi:Rachel]
Zdecydowałem, że przejdzie przez całą Wisterie i przecznice i przedmieścia bo jej sie nudzi. Wyciągnęła papierosa i go zapaliła. I se pali papierosa i sobie idzie.

Arno

[wchodzi : Foxie]
Idzie przez ulicę, wyjątkowo...dzisiaj ma dzień bez samochodu. xD Nie patrząc przed siebie bawi się komórką.

Future Lover

Spojrzała na mężczyznę. Znała go z widzenia na pewno. Patrzyła na niego, bo ona tak miała, że lubiła się przyglądać ludziom.

Arno

Po chwili niechcący wpadł na Rachel, aż komórka upadła mu z rąk, już chciał użyć różnych epitetów, co to miasto robi w okolicy, że nie można się bezpiecznie po niej poruszać, ale w ostatniej chwili zorientował się, że wpadł na dziewczynę. Kucnął po swoją komórkę i z lekkim zakłopotaniem powiedział.
- Przepraszam Cię. - i się uśmiechnął ładnie. xD

Future Lover

-To nic.-Przekrzywiła głowę nadal wpatrując się w chłopaka bez jakichkolwiek emocji.

Arno

- I...I....I.... - zaciął się patrząc na nią - Po prostu się zagapiłem. - powiedział i wyszczerzył się. xD

Future Lover

Uśmiechnęła się do niego leciutko.
-Nie musisz się tłumaczyć.

Arno

- Jestem Ci coś winien. Może kawę? - uśmiechnął się, musiał jej to jakoś wynagrodzić. xD

Future Lover

Zaskoczył ją troche.
-Chcesz pójść ze mną na kawę?-Chciała się upewnić xD

Kamila

- Ładna będzie z nich para. - stwierdziła wskazując głową w stronę tamtych dwoje i miała taki śliczny wyraz twarzy, taki rozmarzony.

Arno

- Jeśli tylko ty chcesz. - uśmiechnął się i schował komórkę do kieszeni.

Future Lover

Spojrzała na dłoń tak jakby chciała spojrzeć na zegarek chociaż zegarka w ogóle tam nie było.
-Znajdę dla ciebie troche czasu.

Arno

Uśmiechnął się delikatnie.
- Cieszę się, oczywiście ja stawiam. - roześmiał się zapytał patrząc na nią z góry - We're going on foot?

Future Lover

Kiwnęła delikatnie głową potwierdzająco xD

Arno

No i se poszli rozmawiając po drodze...w stronę słońca...nie; w stronę centrum poszli. xDDD

Naomi/Missy

- W ogóle do siebie nie pasują. - tu przerwała i spojrzała na nią przenikliwie. - Ty byś do niego pasowała. - stwierdziła głośno i uśmiechnęła się. No cóż... zawsze można pobawić się naiwnymi ludźmi... - Następnym razem jak go spotkasz to go poderwij, bo warto. - dodała jeszcze i cmoknęła głośno.

Kamila

A ja z niej zrobię naiwniarę, bo taką miała być. Tak więc moje biedactwo jej uwierzyło i ucieszyło się bardzo. - Na prawdę tak pani sądzi ? To miło z pani strony. - powiedziała zarumieniona.

Naomi/Missy

Trochę sobie pogadały i poplotkowały no i tyle.

miss.

Po tym jak pokrzyczała pana doktora postanowiął sprawdzić jak wygląda reszta ulicy. i była w szoku. Szła tak ulicą i sie rozglądała

Naomi/Missy

[wchodzi Claire]
Nie chciała już dłużej siedzieć na przedmieściach. W ogóle nie chciała być w Fairview, a tym bardziej na Wisteria Lane. Tęskniła za swoim światem i bardzo chciała tam wrócić, ale niestety siostra... Tak więc sobie spacerowała uliczkami przecznicy i rozmyślała tak o wszystkim i o niczym.

Naomi/Missy

Zmarzła trochę, więc wróciła do domu.
[wychodzi Claire]

candace

[przychodzi Danny]

Spaceruje sobie z papierosem. Rozgląda sie i w ogóle.

miss.

Ania wyszła wyjąc listy ze skrzynki. A jak zobaczyła danny'ego to sie uśmiechnęła i sobie do niego pomachała.

candace

Odmachał i poszedł w jej kierunku. - Co tam? Doprowadziłaś już kogoś do rozkoszy dzisiaj? - oparł sie o tą skrzynkę, ale tak delikatnie, bo by jeszcze rozwalił czy coś. xd Puścił dymka. - Czy czekałaś na mnie? - uśmiechnął sie szerokooo.

miss.

Uśmiechnęła się jednym kącikiem ust,
- A jak powiem, że czekałam na ciebie to co? - wzięła tego jego papierosa i zaciągnęła się nim XD