Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:05, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Odsłoniła poduszkę
- No dobrze... miałam drobny wypadek. - spojrzała na męża
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:11, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Co się stało?! - no i chyba właśnie tego Karen chciała uniknąć - Niech zgadnę... Ta emigrantka cię napadła? - nie wiadomo czego można się po niej spodziewać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:13, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie! - trzepnęła go ręką w ramie - Garnek spadł mi na nogę, to był zwykły wypadek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:16, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wierzył jej. W końcu nie mieli przed sobą tajemnic...
- Ktoś już cię opatrzył?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:18, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Tak, przyjął mnie taki młody lekarz, ale czekam na zdjęcia już dobre 25 minut... martwię się, Elena została sama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:24, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- To dorosła kobieta, poradzi sobie - uśmiechnął się - Poczekaj chwilę, przyspieszę to prześwietlenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:25, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
I o to jej chodziło
- Świetny pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 20:26, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Szła sobie korytarzem wkurzona na Drew. Zauważyła oboje Stoffordów i podeszła się przywitać z Karen.
- Hello, Karen. - uśmiechnęła się do niej delikatnie mimo złego humoru.
- Richard, you need help? - spytała unosząc brew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:32, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Gordon!!
- Witaj Chloe. - uśmiechnęła się, świetnie teraz wszyscy będą wiedzieli że jest niezdarna, chyba sobie każe zamontować rentgena w domu xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 20:35, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Przyszedł Drew. -Przepraszam że tyle musiała Pani czekać, Pani Stofford. Pani pracownica czuje się winna tej sytuacji, straszna biedaczka. - spojrzał na Chloe.-Nie masz swoich spraw? Idź się przespać, najlepiej z ogórkiem. On nie odmówi, well, bo nie może. - spojrzał na Gordona. -Przepraszam. - i zapukał do jakiegoś tam rtg or łotewer.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 20:39, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Właśnie rozmawiałam z Karen, dopóki Ty i twoja podejrzanie sztywna fryzura się nie wtrąciliście, a no właśnie...zapomniała, że to jedyna sztywna rzecz u Ciebie... - uśmiechnęła się złośliwie. Po czym odwrócił się w stronę Karen.
- Co się stało? - zapytała zaniepokojona, nie jako lekarz, tylko jako znajoma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:43, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Drew, zajmę się już żoną - uśmiechnął się do niego. Skoro już tu był, to chyba mógł to zrobić, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:43, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Garnek spadł mi na nogę. - odpowiedziała masując sobie skronie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 20:46, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-Jasne, Gordon. - uśmiechnął się. Spojrzał na Chloe. -Mogę Cię prosić na osobności?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 20:48, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- A co, chcesz mi znowu naubliżać? Czy może zmieniłeś zdanie? Tak czy owak, nie sądzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 20:54, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-Nie, Ty zimna zarozumiała kretynko. Chciałem Ci przypomnieć, że to nie jest Twoje miejsce nieudanych łowów tylko szpital. Tutaj się ratuje ludzi, a nie próbuje rżnąć z każdym. Nie podobam Ci się? To pokazuje jaka z Ciebie dziwka, bo podczas pierwszego spotkania nie mogłaś rąk trzymać przy sobie. Żal mi ogórka, który co dziennie z Tobą spędza noc ponieważ jesteś tak zimna - że już raczej przypomina mrożonkę niż świeże warzywo. Więc, jesteś tutaj dla ludzi. Masz ratować ludzi, współpracować. Nie podoba Ci się jak wyglądam? Zamykaj oczy ze mną rozmawiając, albo zwolnij się. Ale słowem - daj sobie spokój. - oznajmił, po czym spojrzał na Gordona.
-Przepraszam Gordon, że jesteś świadkiem tego jak dzisiejsze kobiety nie mają honoru. Masz szczęście, mając kogoś tak wspaniałego jak Karen. - mrugnął do Oprah. xDDD -A teraz wybaczcie, idę ratować życia. Po to tu jestem, a nie po to by marnować czas na potyczki słowne z kimś kto nie jest tego wart.
I sobie poszedł.
[wychodzi:Drew]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 5020
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:56, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No to zabrał żonę jak najdalej od tej dwójki.
Znaleźli się przed odpowiednią salą.
Gordon wszedł pierwszy.
- Słuchaj, Sam... - zaczął - Mógłbyś wyświadczyć mi przysługę, moja żona potrzebuje prześwietlenia - i tak od słowa do słowa Karen dostała się bez kolejki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktor
Dupa Maryni
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 4008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:01, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Cyk, myk i Karen była po prześwietleniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 21:01, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A jej zbierało się na łzy, dosłownie. Nie powinno jej obchodzić, co on o niej sądzi, a jednak jego słowa strasznie ją zabolały, zwłaszcza, że przed chwilą to ona sama, go pouczała, a w połączeniu z jej niezbyt dobrym humorem, to nie mogło się skończyć dobrze. Usiadła na jednym z wolnych łóżek i schowała głowę w kolanach, obmyślając w niej plan jak odgryzie mu się pod koniec dnia pracy, podczas którego ma zamiar go unikać. Chwilę sobie poszlochała, siedząc na tym łóżku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:06, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Fransua przyszedł, bo Veronica mu kazała. Kazała odebrać jakiś raport medyczny z sekcji zwłok czy coś takiego. Nie interesowało go to w sumie. Zauważył szlochającą Chloe, nie widział innego doktora, a tak bardzo mu się spieszyło...
-Przepraszam... Mademoiselle?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 21:11, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Szlochała tak sobie, aż w końcu przerwał jej nieznany, męski głos, jednakże akcent od razu rozpoznała...podniosła głowę i przez łzy uśmiechnęła się delikatnie do François.
- Oui? - uniosła brwi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Śro 21:11, 02 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:14, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kolejna osoba z Francji? Z tego miasteczka robi się jakaś kolonia francuska. W każdym razie, powiedział jednak po angielsku:
-Przyszedłem odebrać raport z sekcji zwłok Ted'a King'a.-Ona taka zapłakana, no i głupio się czuł. Uśmiechnął się leciutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 21:23, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Tu suis un détective? - zapytała z zaciekawieniem i wstała z tego łóżka, po czym zaczęła przeszukiwać swój fartuch w poszukiwaniu jakiejkolwiek chusteczki, przecież nie pokaże się tak wszystkim współpracownikom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future Lover
Buffalo Bill
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 13881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:27, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
W sumie nie... Ale można poudawać. Marlene i tak się nie dowie.
-Oui.-Pokiwał głową. Z kieszeni wyjął jakąś chustkę z inicjałami M.G. i podał jej z uśmiechem. Nieco szerszym niż wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Bohater/ka serialu
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 5643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 21:36, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do niego promiennie.
- Merci. - podziękowała i zanim jej użyła zauważyła na niej inicjały. Wytarła swoją twarz z łez, które zostawiły czarne ślady na własności François.
- Długo jest już Pan w Fairview? - zapytała patrząc mu w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Śro 21:38, 02 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|