CO BYŁO WCZEŚNIEJ?

Jazine

- Chciałam potrzymać w dłoni ludzkie serce - uśmiechnęła się i wrzuciła monetę do automatu z kawą.

Kamila

Uśmiechnęła się do niej. - I jak ci się na razie współpracuje z House'm ? - zapytała jeszcze.

Jazine

- Ledwie go znam - chwyciła kubek - Jednak coś sprawia, że chcę poznać go bliżej. Może to przez tą jego "niedostępność (?)" ...

Future Lover

Zdecydowanie za długo tu siedziała. Wyjechała se na wózku, bo chyba takowy dostała, nie wiem, może. Enyłej. Wyszła na korytarz.
-Ekhm. Możecie mnie już stąd wypisać, pozwalam.

Kamila

- Pani nie jest jeszcze w odpowiednim stanie do wypisu, proszę wrócić do pracy. - zwróciła się do Veronici. Jak mój post komuś nie odpowiada, to proszę go usunąć.

Future Lover

A coś ty Kamilllooo xD Twoje posty nikomu nie przeszkadzają xD
-Pieprzenie. Musze jechać do klubu. Jestem już zdrowa.-Uśmiechnęła się promiennie. Ha. Ona i promienny uśmiech. To coś nowego.

Kamila

[color=ff8080]A to dziękuję bardzo. - Tym bardziej pani nie może jechać do żadnego klubu. Proszę do sali. - starała się być stanowcza, ale przy pani Tons żadna z moich postaci nie potrafi być stanowcza. Taka jest różnica między mną, a Futurem xD.[/color]

Future Lover

Ha xD Mi sie właśnie nią trudno gra taką suką xD
Hm. Jeżeli jej nie chcą wypisać to sama się wypisze. Wstała z wózka i powoli zaczęła iść w stronę windy.

Kamila

- Przepraszam bardzo, co pani robi ?! - krzyknęła za kobietą i ruszyła za nią w drogę, bo chciała zagrodzić jej przejście.

Jazine

- Może podpisać oświadczenie, że opuszcza szpital na własne żądanie. Spokojnym krokiem podeszła do Allison.

Kamila

- Ale przecież widzisz w jakim ona jest stanie, to może jej zaszkodzić. - powiedziała do Mary.

Future Lover

-Wychodzę ze szpitala, wypisuje się sama.-Ha. Ale sie zrymowało.
-Musze wziąc lekarstwa.-Dodała jeszcze. Taa. Lekarstwa.

Jazine

Wrzuciła pusty kubek do kosza i udała się na salę operacyjną. Zajmując jedno z miejsc w galerii, obserwowała wykonywany zabieg.

Kamila

Ręce jej opadały przy tej pacjentce. - Ale pani wie chyba, że przedwczesne wyjście ze szpitala sprawia dla pani zagrożenie ? - spytała.

Future Lover

-Nie dbam o to. Ja chce do domu!-Krzyknęła już rozhisteryzowana i ze łzami w oczach.

Kamila

To już mocno ścisnęło jej serce. - Dobrze, może się pani wypisać, ale muszę dopilnować, aż przyjedzie po panią ktoś z rodziny. Kogo wezwać ? - jednak samej jej puścić nie może.

Future Lover

-Do.. Do... Do siostry. Mieszkamy razem.-Już nie mogła się doczekać kiedy weźmie swoje pigułkii.

Jazine

Wracała od jednego z pacjentów, zatrzasnęła się w pokoju lekarzy i zrzuciła z siebie fartuszek. Włożyła do szafki białe tenisówki, wyciągnęła z torebki orzeszki i zajadając opuściła szpital.

Arno

Ona nadal się kręciła po szpitalu jeszcze...

Kamila

- To proszę do niej zadzwonić, ja za chwilkę wrócę. - powiedziała do Ver i odeszła na chwilę. Musiała odebrać telefon, a Ver oczywiście może w tym czasie zbiec, jeśli chcesz.

Future Lover

O. Bardzo dobry pomysł. Zbiegła więc xD
[Ucieka]

Kamila

A Alli jej nie zauważyła.

Future Lover

Wracała do zdrowia i poważnie myślała nad swoim życiem. Czy rzeczywiście chce spędzić je tutaj? Przecież jest jeszcze taaaaka młoda.

Naomi/Missy

A ona weszła do sali, w której była Renee. - Witaj, jak się czujesz ? - zapytała wystraszona.

Future Lover

-Nadzwyczaj dobrze.-Odpowiedziała, jednak nie uśmiechnęła się.