Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 14:25, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dokrot Blore nie lubił oszukiwać swoich pacjentek, ale Edie nikt prawie nie odwiedził, więc aby poprawić jej humor - skłamał.
-Myślę że jest Pani na tyle silna, że mimo bólu, uda się Pani samej przejść tą drogę. - takiej głupoty nigdy nie powiedział, po takiej operacji samemu iśc. -Chociaż jak Pani chce, sam Panią zawiozę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Seniorita-Qabi
Córcia
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:27, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Myślałam że ktoś po mnie przyjedzie. Powiedziała zawiedziona Edie.
Jeśli pan chce, to mogę jechać Odpowiedziała pacjentka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seniorita-Qabi dnia Śro 14:31, 20 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 14:33, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
-Więc możemy jechać. - powiedział z uśmiechem Blore, chwyta za ramię Edie i idą do wyjścia.
[wyjeżdzają Edie i Blore]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Masełko
Pośladek cioci Ewy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Śro 19:30, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Nina nie napisała tematu telefon Susan napisze smsa od Julie tutaj
Nowa wiadomość:Julie
Mamo gdzie jesteś?
Wydało się z Jackiem
To o nim gadałaś z panią Britt
Jestem przerażona]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:19, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bree i Susan zaparkowały na pobliskim parkingu,po czym szybko weszły do srodka szpitala. Nie wiedziały gdzie jest ich przyjaciółka, wiec Bree zapytała pierwszego napotkanego lekarza o pomoc
-Przepraszam badzo-zaczepiła mezczyzne w białym kitlu- niedawno przywieziono tu młoda kobiete...spadła z balkonu - Gabriele Solis-powiedziała po czym dodała- nie wie pan moze gdzie obecnie przebywa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 8:50, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Blore który zamykał swój samochód skinął głową -Pani Solis leży na sali numer pięć. - oświadczył po czym wszedł do szpitala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
be somebody
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 3757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:03, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Susan i Bree pomknęły na salę numer pięć i czekały pod drzwiami na lekarza, który powie im, czy mogą wejść, lub poinformuje je o stanie Gabi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 18:39, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Blore który wszedł do szpitala po przyjaciółkach, wyglądając na hol powiedział głośno-Mogą Panie wejść, a później zapraszam do siebie. Pewnie interesuje Panie stan pacjentki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:43, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bree usmiechneła sie do lekarza po czym weszła do sali, a za nia Susan. Widok nie był najlepszy...Gabi zawsze zywiołowa i rozgadana lezała teraz w jednym z szpitalnych łozek. Bree podeszła do przyjaciołki
-Hej...-powiedziala cicho...jednak Gabi nie reagowała, wiec Bree spojrzała na Sus....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Czw 19:28, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Lynette weszła do szpitala ciągnąc Toma za ręke. Podeszła do pierwszej pielęgniaki którą zobaczyła i zapytała: Hej, gdzie znajdę jakiegoś lekarza, który mógłby pomóc mojemu mężowi? Hmmm, proszę iść tam prosto i skręcić w prawo... Bardzo dziękuje za pomoc - powiedziała Lyn i poszli do miejsca, które wskazała pielęgniarka.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Lynette zobaczyła trzwi z napisem "Dr. Blore". Bez zastanowienia zapukała i nie czekając na odpowiedź otworzyła drzwi. Pan jest lekarzem? Może pan pomóc mojemu mężowi? zapytała Lyn.
[Zrobiłem to tak, żeby od tego lekarza lyn i Tom dowiedzieli się o Gaby]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 19:31, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
-Mamy dzisiaj jakieś pojedynki gangów w Fairview? - spytał doktor Blore radośnie.-Najpierw Pani Britt z dziurą w brzuchu, potem Pani Solis która skakała o kilka metrów za dużo - a teraz pokiereszowany męzczyzna. Zapraszam, zapraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:35, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Gabi nadal nie odzyskiwała przytomnosci...wiec Bree postanowiła spytac sie lekarza o jej stan.Razem z Susan wyszły z sali i szły wzdłuz korytarza....na jednych z drzwi pisało Dr.Blore
-Hmm...o ile dobrze pamietam to jego spotkałysmy-powiedziała Bree do Susan, po czym zapukała..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 19:36, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Blore spojrzał na drzwi, po czym na Lynette.-Przepraszam na chwilkę. - dodał głośniej.-Proszę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Czw 19:37, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Mógłby Pan powtórzyć? Pani Britt i kto? Z niedowierzaniem zapytała Lynette. A, teraz przypomniałem sobie że jak... kłucilismy się z Jackiem to do domu Solisów przyjechała karetka... Wyleciało mi to z głowy...I dopiero teraz mi o tym mówisz? Byćmoże moja przyjaciółka leży tu walcząc o życie a ja przejmuje się twoimi zadrapaniami!! Po tych słowach Lyn wybiegła z gabinetu lekarza lecz po chwili wróciła i zapytała: Gdzie ja ją w ogóle znajdę?
EDIT: Gdy Lyn wybiegła wpadła na Bree, lecz nawet jej nie poznała i wtedy wróciła do gabinetu doktora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 19:39, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
-Sala numer pięć. - Blore wetshcnał cicho, czuł się jak bohater ER - drzwi jego gabinetu się dzisiaj nie zamykały. To przypomniało mu jak było na korytarzach w ER.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:40, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bree otworzyła drzwi po czym obie weszły do gabinetu...gdzie spotkały Toma i Lyn...
Bree troche zmieszana-nie wiedziała co sie stało...ale gdy spojrzała na Toma sytuacja stała sie prostsza do zrozumienia
-O..przepraszam nie wiedziałam,ze ma pan pacjentow...chciałysmy zapytac o stan Gabrielle-powiedziała do lekarza,usmiechneła sie do przyjaciółki i zapytala-Lyn cos sie stało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 19:43, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Blore skinął głową delikatnie. - Pan czeka na opatrunek, natomiast jeżeli mowa o Pani Solis. Cóż, jest osobą bardzo kruchą, takie skoki to nie jest dla niej nic bezpiecznego. Całe szczeście, nie ma żadnych złamanych kości. Poleciłem siostrze zrobienie podstawowych badań, narazie Pan Solis odpoczywa.. - skomentował szybko stan pacjentki, bawiąc się przy tym indentefikatorem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Czw 19:44, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
To ja się pytam co się stało! O hej Susan zaprowadźcie mnie szybko do Gaby... Lynette zauważyła, że jej koleżanki ciagle patrzą na pociętą twarz Toma. Nie przejmujcie się nim, Gaby chyba jest w gorszym stanie! Idziemy natychmiast - krzyczała zdenerwowana Lynette.
Tom spojrzał na lekarza i zapytał: Te rany sa aż tak poważne, żeby je zaszywać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
DIVA
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 14886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 19:46, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Blore pokręcił głową, spojrzał uważnie na rany.
-Nie, wystarczy zwykły opatrunek. Siostra się panem zajmie. - powiedział Blore idąc na kawkę, to różniło szpital w Fairview od ER - po kilku pacjentach, była kawa.
[wchozi siostra]
Robi opatrunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:47, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bree nadal wydawało sie ze jest w jakims transie...wszyscy razem w jednym szpitalu ...patrzyła napierw na lekarza...i miała nadzieje,ze jej maz jest bardziej zdyscyplinowany w pracy,ale zamyslenie przerwała krzyczaca Lyn
-Juz idziemy -powiedziała do Lyn,po czym wyszły z gabinetu i udały sie do sali Gabi.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Weszły razem i staneły przy łozku przyjaciołki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seniorita-Qabi
Córcia
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:50, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
W tym samym momencie obudziła się Gabi.
Co tutaj się dzieje?Co wy tutaj robicie? Zapytała po cichu Gabi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Czw 19:50, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Lynette podeszła do Gaby: Hej, przepraszam że jestem dopiero teraz ale nie wiedziałam co się stało! Dlaczego ona na mnie nie patrzy? Jest nieprzytomna? Gaby obudź się prosze - Lyn krzyczała jakby Gabrielle umierała... No cóż była "lekko" zdenerwowana całą sytuacją
EDIT: HEJ!!! Przepraszam że mnie tu nie było jak miałaś wypadek, Tak się cieszę, że już jesteś z nami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c
Mieszkaniec Wisterii
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:52, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bree podeszła blizej łozka
-Spadłas z balkonu....byłas nieprzytomna-powiedziała spokojnie-ale teraz juz wszystko bedzie dobrze...-dodała i spojrzała na Lyn i Susan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Bohater/ka serialu
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: Czw 19:53, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Po słowach Bree Lynette uspokoiła się trochę i stanęła koło przyjaciółek... Tak się o ciebie martwiłam - powiedziała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seniorita-Qabi
Córcia
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:54, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jak to spadłam? Gabi w pewnej chwili odzyskałą wszystkie siły i uniosła się krzycząc.
Kto mnie zrzucił? Zapytała, ale już z mniejszą werwą.
Gabi położyła się na łóżku.Bardzo się męczyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|