Izba przyjęć

Sahem · Wysłany: Nie 21:03, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Taką, która poświęciła własne dobro, dla dobra dziecka - odparł łapiąc ją delikatnie za dłoń.

Viktor · Wysłany: Nie 21:16, 21 Mar 2010 Temat postu:

Wzruszyła się i pocałowała męża
- Nie wiem co bym bez ciebie zrobiła.

Sahem · Wysłany: Nie 21:29, 21 Mar 2010 Temat postu:

- A ja bez ciebie... - i ją znowu objął. I znów pojawił się u niego ten dziwny wyraz twarzy.
Chwilę później uśmiechnął się delikatnie do żony.

Viktor · Wysłany: Nie 21:35, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Załatw żeby mnie dzisiaj wypisali.

Sahem · Wysłany: Nie 21:41, 21 Mar 2010 Temat postu:

- To wykluczone - odparł stanowczo - Musisz tu poleżeć przynajmniej przez dzisiejszą noc - był lekarzem, więc wiedział, czym może grozić jej wypisanie.

Viktor · Wysłany: Nie 21:42, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Przecież mam lekarza w domu! Gordon proszę cię obiecuję, że będę grzeczna, to tylko rozcięta głowa.

Sahem · Wysłany: Nie 21:49, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Ale nie mamy w domu sali operacyjnej - odparł podchodząc do monitora, na którym migała ta fajna zielona linia.
- Urazy głowy są szczególnie niebezpiecznie... - no i sobie przypomniał, że u NIEJ też wykryliby uraz czaszki...

Viktor · Wysłany: Nie 21:56, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Przecież wiesz, że nie lubię chorować. Nie chce tu zostać.

Sahem · Wysłany: Nie 21:58, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Zostanę tu z tobą - w końcu on niejednokrotnie nocował w szpitalu - Wezmę wolne

Viktor · Wysłany: Nie 22:03, 21 Mar 2010 Temat postu:

- No dobrze. -zgodziła się chociaż niechętnie

Sahem · Wysłany: Nie 22:07, 21 Mar 2010 Temat postu:

No i złapał ją znów za dłoń, po czym się uśmiechnął.
Nie wystarczyło, że mieli już problemy.

Viktor · Wysłany: Sob 16:47, 27 Mar 2010 Temat postu:

No to przeleżała jedną noc w szpitalu i kiedy już na 100% było wiadomo że nic jej nie jest rozkazała Gordonowi, żeby ja wypisali.

Viktor · Wysłany: Nie 19:08, 28 Mar 2010 Temat postu:

Podjechał taksówką. Zupełnie nie znał tego miasteczka. Wszedł do środka i zapytał pielęgniarkę o Gordona.

Sahem · Wysłany: Nie 19:08, 28 Mar 2010 Temat postu:

Pojawił się na izbie. Podszedł do jakiejś pacjentki i zaczął ją badać.

Viktor · Wysłany: Nie 19:10, 28 Mar 2010 Temat postu:

Pielęgniarka wskazała mu parawan gdzie Gordon badał pacjentkę. Poszedł tam i staną za Gordonem.
- Przepraszam Panie doktorze mogę prosić na słówko.- tak se zażartował

Sahem · Wysłany: Nie 19:13, 28 Mar 2010 Temat postu:

Nie odwrócił się, bo nie poznał głosu.
- Tak, za chwilę, tylko skończę badać tę panią - odparł - Od jak dawna miewa pani te bóle?

Viktor · Wysłany: Nie 19:15, 28 Mar 2010 Temat postu:

- Gordon to ja. -już tak bez ogródek xD

Sahem · Wysłany: Nie 19:30, 28 Mar 2010 Temat postu:

Odwrócił się i... się zdziwił.
- Pete? Ty tutaj? - czego on może w Fairview szukać? Zaraz. Przecież właśnie po to się ukryli. By nikt ich ze znajomych nie odnalazł.
- Derryl? Możesz zająć się panią? - zawołał jakiegoś faceta-lekarza, a sam odszedł z Pete'm na bok.

Viktor · Wysłany: Nie 19:35, 28 Mar 2010 Temat postu:

- Cholernie długo was szukałem. Wyjechaliście tak nagle i niespodziewanie... ale na szczęście udało się. Trochę powęszyłem i jestem, wiedziałem że znajdę Cię w szpitalu.

Sahem · Wysłany: Nie 19:46, 28 Mar 2010 Temat postu:

- Nagle? - zapytał udając zaskoczenie. Zajeżdża mi tu Shannon xP
- Wiesz jak to jest... Karen chciała odpocząć od zgiełku miasta, a i mi odpoczynek się przyda - skłamał opowiadając.

Viktor · Wysłany: Nie 19:50, 28 Mar 2010 Temat postu:

- Rozumiem. -uśmiechną się fałszywie
- To gdzie teraz mieszkacie?

Sahem · Wysłany: Nie 20:41, 28 Mar 2010 Temat postu:

- Na dość spokojnej uliczce - westchnął i starał się tak opowiadać, by uniknąć podania adresu - Dosłownie kilka domów - uśmiechnął się fałszywie - Ale lepiej opowiadaj, co ciebie tutaj przygnało! - najlepszym rozwiązaniem była zmiana tematu - Co słychać w Colorado Springs?

Viktor · Wysłany: Nie 20:53, 28 Mar 2010 Temat postu:

- Odebrali mi prawo do wykonywania zwodu, jestem spłukany i potrzebuje pieniędzy. - to było szczere zero kłamstw xD

Sahem · Wysłany: Nie 20:55, 28 Mar 2010 Temat postu:

- Naprawdę?! - zapytał udając zaskoczonego. Jeszcze przed ich wyjazdem Pete za bardzo polubił pieniądze, co niezbyt dobrze odbijało się na jego praktyce...
- Możemy ci coś z Karen pożyczyć - tylko się od nas odczep.

Viktor · Wysłany: Nie 21:29, 28 Mar 2010 Temat postu:

"Oj pożyczycie mi, a właściwie dacie" pomyślał
- Nie ma potrzeby, a właśnie co u Karen z przyjemnością się z nią zobaczę. Podaj mi wasz nowy adres pojadę tam od razu.