Bar

Future Lover

-Chce zobaczyć słonia.-Troche sie chyba nabijała xD

Arno

A on był na tyle wstawiony, że nie skapował ironii.
- O tej porze zoo jest zamknięte. - tym razem był poważny i spytał - To gdzie pójdziemy? - po chwili dodał - Nawet nie wiem jak masz na imię.

Future Lover

-Natasza.-Odpowiedziała krótko.

Arno

- Śliczne jak jego właścicielka. - powiedział z uśmiechem i spojrzał jej w oczy.

Future Lover

-A mi sie nie podoba.

Arno

- Właścicielka? A mnie owszem. - bredził.

Future Lover

-Lubie cie.-Stwierdziła patrząc gdzieś tam.

Arno

- Więc gdzie idziemy? - nie zmieniał tematu.

Future Lover

-Idziemy do parku.-Hehehe.

Arno

- Idziemy do Ciebie, albo do mnie. - zaproponował, serio był zmęczony, nie chciał się szlajać.

Future Lover

-Chyba musze iść.-Wzięła torebke.

Arno

- Natasza! - zdziwił się no. - Zostań. Pójdziemy gdzieś razem.

Future Lover

-Nie, nie.-Wstała i chwiejnym krokiem ruszyła do wyjścia.

Arno

Pobiegł za nią chwiejnym krokiem i zagrodził jej drogę patrząc jej wymownie w oczy.
- Natasza.

Future Lover

-Chce do domu.

Arno

- Pojedziemy. - skinął głową z uśmiechem - Mojego czy twojego? - był wstawiony, on musiał sie położyć spać, obojętne gdzie.

Future Lover

-Podwieź mnie do domu.-Odpowiedziała.

Arno

- Za chwilę... - stwierdził i przyćmionym wzrokiem spojrzał jej w oczy, po czym lekko złapał ją za kark prawą dłonią i ją delikatnie pocałował.

Future Lover

Troche sie całowali i po chwili przestali.
-Teraz do domu.

Arno

- Yes of course. - odrzekł, bo był zmęczony i zamówił im taksówkę.

Future Lover

No i weszli do tej taksówki xD

Nina

Obsługiwał przy barze, ale było mu nudno, więc napisał sesemesa do Izzie.

Nina

Owen stwierdził, że raz może wyjść wcześniej niż zamykają Ecstasy. Zostawił więc barmanowanie koledze po fachu a sam wyszedł. Wsiadł na motor i pojechał.

Kamila

[wchodzi Holly]
Dotarła tu bez najmniejszych problemów i zamówiła jakiegoś bardzo mocnego drinka. W końcu zaczęło jej się podobać w tym mieście.

Granmor

[wchodzą: Maggie i Gerard]

No to Gerard ją zaprosił do... stolika czy baru?