Parking przed klubem i plac na tyłach

candace

Przyszła na miejsce, włożyła jedną rękę do kieszni, a w drugiej trzymała papierosa. Trochę jej zimno było, no ale czekała na zewnątrz na Amy.

Arno

Przyjechali pod klub.
- Here we are.

miss.

- Klub? Robiłeś taką tajemnicę z klubu? - uśmiechnęła się jednokącikowo.

Arno

- To miała być niespodzianka. - uśmiechnął się delikatnie, po czym wysiadł z samochodu i otworzył jej drzwi.

miss.

- W tej mieścinie kluby są tak wcześnie otwierane? - bo sorry ale jest rano XD albo do południe XD

Arno

- Najwidoczniej tak. - powiedział i pozwolił jej wysiąść.

miss.

A ja zapomniałam. To posiedzieli trochę w tym klubie, chociaż ja tego za cholerę nie rozumiem. Alice kategorycznie odmówiła picia. A później pojechali, bo ona jeszcze musiała wszystko przygotować.

candace

[przychodzą: Amanda, Allison, Chris i Dan.]

No to troche ich jest XD Chris zgasiła peta i poszli do baru czy jak. zacznij ktoś.

Jazine · Wysłany: Sob 15:01, 07 Mar 2009 Temat postu:

[przychodzą Brooke, Camille]
- To jak, wchodzimy do środka?

miss. · Wysłany: Sob 15:05, 07 Mar 2009 Temat postu:

- Yhy yhy. - Bo ona lubiła ten klub.
- Najlepszy klub w Fairview. Dobrze trafiłaś. - wyszczerzyła się i weszły do środka.

Jazine · Wysłany: Nie 0:35, 08 Mar 2009 Temat postu:

Camille siedziała na krawężniku, - I co teraz? Zapytała opadnięta z sił.

miss. · Wysłany: Nie 0:36, 08 Mar 2009 Temat postu:

- Dzwonimy po taksówkę?

Jazine · Wysłany: Nie 0:37, 08 Mar 2009 Temat postu:

- Ja raczej nie dam rady. Złapała się za głowę

miss. · Wysłany: Nie 0:39, 08 Mar 2009 Temat postu:

wyszperaął więc w torebce swój zajebisty telefon i zadzwoniła XD Co chwile jej sie jezyk plątał ale dała radę XD
- Uf... zaraz bedzie.

Jazine · Wysłany: Nie 0:42, 08 Mar 2009 Temat postu:

Objęła Brooke jedną ręką i spuściła głowę w dół

miss. · Wysłany: Nie 13:54, 08 Mar 2009 Temat postu:

- Piękna... masz jeszcze słabszą łowę niż ja.

Jazine · Wysłany: Nie 13:56, 08 Mar 2009 Temat postu:

- Czuje się jakby mi ktoś tam wsadził balon, i pomału go pompował.

miss. · Wysłany: Nie 15:40, 08 Mar 2009 Temat postu:

- To chodź odwieziemy Cie do domu. - bo akurat przyjechała taksówka. Wsiadły i pojechały odwieźć Camille.
zacznij tam u niej XD

[jadą sobie: Brooke Camille]

Future Lover · Wysłany: Pią 18:14, 27 Mar 2009 Temat postu:

[Przelotem:Veronica]
Zaparkowała swoje porsze czy co tam miała i wysiadła. Wyglądała oczywiście jak rasowa bicz po pięćdziesiątce. Tylko to, że epidemia jest to nie pasuje. Ale to nic xD Przyjechała i weszła do klubu, a że dawno leków nie zażywała to zdenerwowana była co by nie powiedzieć, że wkurwiona.

Future Lover

[Przelotem:Veronica]
Zaparkowała i weszła do klubu tylnym wejściem, ha xD

Granmor

April wyszła z klubu, stanęła sobie niedaleko drzwi i oparła się o ścianę. Przez naprawdę krótką chwilę chciała zadzwonić do domu, szybko jednak przywołała się do porządku. Stoi tak i udaje że jest jej nie dobrze, tak serio, to znów miała swoją krótką fazę na powrót do domu, chciało jej się płakać.

Future Lover

A więc big drama scin. Wybiegł bohatersko za nią, ha. Kto by się spodziewał?

Granmor

Ju noł mi, aj łidałt drama? Pliiizzzz XDDDDDDDDDD

Podniosła wzrok. -No weź, zaraz przyjdę. - wymusiła uśmiech.

Future Lover

-NO ale co jest?-Zapytał. Troskliwy był.

Granmor

-Nic, po prostu nie znoszę dymu papierosowego, a widziałam jednego typka co palił. A to już chyba jest zakazane w miejscach gdzie nie ma nalepki z pozwoleniem. - powiedziała takim słowotokiem i posłała mu uśmiech.