Autor |
Wiadomość |
candace |
Wysłany: Śro 20:30, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przestała obgryzać paznokcie i uśmiechnęła się lekko. blablabla |
|
 |
Future Lover |
Wysłany: Pon 20:12, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
A on sie tak do niej zbliżył, że niby chce ją pocałować. |
|
 |
candace |
Wysłany: Wto 13:53, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Obgryzała paznokcie.
-Nie, tu nie ma co lubić. Ale nie wiem co innego mogłabym robić. - występować w musicalach. ja jestem za.
Wzruszyła sobie ramionami. |
|
 |
Future Lover |
Wysłany: Nie 23:53, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
łohahahhi. xD
I go jakoś tak rozbolała głowa strasznie. I jakoś włożył sobie heart-shaped glasses, bo mi akurat piosenka taka gra.
-Kurczę. Chyba marnujesz się w tym butiku. Chyba, że lubisz te prace.-Ale wymyślił. |
|
 |
candace |
Wysłany: Nie 23:39, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wstała, złapała za mikrofon i zaczęła śpiewać 'what if'.
Chodziła sobie naokoło stołów i smutała.
Przyłączyli sie do niej wszyscy ludzie z kawiarni i zaczęli tańczyć.
Popłakała sie na końcu i usiadła.
A dla Jamesa zleciało gdzieś z sufitu fortepiano-pianino.
A tak na serio to powiedziała coś, że nie szkodzi. No bo w sumie co to takiego. I że juz o nim zapomniała i nieważne ogółem. |
|
 |
Future Lover |
Wysłany: Nie 22:59, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Chciało mu się palić papierosy i grać na fortepianie/pianinie.
-W każdym razie moje pytanie było w złym guście.-Uśmiechnął się tak bardzo sztucznie i tak troche teatralnie wręcz. |
|
 |
candace |
Wysłany: Nie 22:47, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Nie, nie. Nieważne. - napiła sie kawy, żeby troche ochłonąć.
- Po prostu koleś sobie wyszedł z domu i .. tyle go widziałam. To znaczy James. To znaczy mój były mąż. - usmiechnęła się tak lekko jakoś. Ale nie żeby jej ten uśmiechł jakoś wyszedł ładnie.
W ogóle James James. xd |
|
 |
Future Lover |
Wysłany: Sob 23:59, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Julie mi powiedziała.-A niech będzie. xD
-Ale.. Przepraszam, że o tym wspomniałem to znaczy... Jeśli cię to uraziło w jakimkolwiek stopniu, w każdym razie. To przykre. Tzn. Przykro mi.-Też jakoś tak się zagadał i w taki słowotok wpadł. |
|
 |
candace |
Wysłany: Sob 23:44, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ma szczęście, że akurat przeżuła kawałek ciasta bo by sie nim zadławiła w tym momencie.
- Yyyy, że, no tak. Tak, jestem, raczej.... raczej jestem po rozwodzie. Chyba, tak. - taki słowotok i w ogóle sie zdziwiła. Chciała zapytac skąd wie i w ogóle. A potem odrazu sobie pomyślała, że staro wygląda i zrobiło jej sie przykro. Taka baba z niej jest no, nooo. xd
- Ym, a... a skąd te pytanie. Bo... to jest trochę... jakby to powiedzieć... skomplikowanie do wytłumaczenia? - usmiechnęła sie sztucznie. |
|
 |
Future Lover |
Wysłany: Sob 23:35, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
On się tak nosi z pytaniem i teraz uznał, że jest gotowy na to żeby zapytać.
-Więc... Jestes po rozwodzie?-A tak jakoś, że niby wie coś, a niby niee. |
|
 |
candace |
Wysłany: Sob 23:20, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
Pokiwała głową.
- Aaa, to spoko. - dostała swoje ciasto i żre.
I popija kawą. |
|
 |
Future Lover |
Wysłany: Sob 23:00, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Kupiłem mieszkanie. W jakimś...-Podrapał się po karku.
-Apartamentowcu?-Wzruszył ramionami. |
|
 |
candace |
Wysłany: Sob 22:43, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
Pewnie, ale szaleństwo w ogóle. xd
I usiedli sobie gdzieś i coś zamówili o.
- Mieszkasz narazie u kogoś, czy już masz na oku jakiś dom? - tak o sie zapytała, luźna rozmowa. |
|
 |
Future Lover |
Wysłany: Sob 22:17, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
I tu przyjechali. Chyba tutaj może być no nie? xD |
|
 |
candace |
Wysłany: Nie 21:10, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
[przychodzi Cass]
Zajęła gdzieś miejsce, zamówiła kawę i pali papierosa. |
|
 |
Nina |
Wysłany: Nie 21:11, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
Poszła też, pocałować klamkę. |
|
 |
Granmor |
Wysłany: Nie 21:04, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
Kevin uśmiechnął się i wstał z miejsca.-No to sija może do... no za godzinę praktycznie. - parsknął śmiechem i sobie poszedł. |
|
 |
Nina |
Wysłany: Nie 21:02, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Brzmi rozsądnie - odparła i dopiła kawę. Jeśli wieczorem chciała gdziekolwek wyjść, dobrze by było się zdrzemnąć, żeby wyglądać jak człowiek a nie jak zombie. |
|
 |
Granmor |
Wysłany: Nie 20:59, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
Świetnie, nie muszę się z nikim kłócić. XDDDD
-Mhm, wybieram. - spojrzał na zegarek.-Dobra, to może przerwiemy trn dialog i .. skończymy wieczorem, o ile będziesz miała siły na przyjście. |
|
 |
Nina |
Wysłany: Nie 20:54, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
Nawet nie spytam jak ci się gra samemu ze sobą parką xD
- Więc, wybierasz się tak? - spytała, tłumiąc ziewnięcie, bo serio padała na pyszczek. |
|
 |
Granmor |
Wysłany: Nie 20:40, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
-Cała przyjemność po mojej stronie. - uśmiechnął się ładnie i w sumie chciał żeby go teraz Ally złapała z taką gorącą laską, mimo że to wcale nie żadna randka czy coś. Ale Ally była dla niego nieczuła i chciał jakoś w niej obudzić law i zazdrość. xD |
|
 |
Nina |
Wysłany: Nie 20:38, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Pewnie tak... Dzięki - uśmiechnęła się i zrobiła gigantycznego łyka kawy. |
|
 |
Granmor |
Wysłany: Nie 20:32, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
/przyjazd patricka xD/
-Dzisiaj, od osiemnastej. - odparł bez namysłu.-Nie pamiętam adresu, no ale sama wiesz jak Wisteria wygląda - zorientujesz się w którym domu. |
|
 |
Nina |
Wysłany: Nie 20:29, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
/coś mi świta właśnie xD ale nie pamiętam co to była za okazja że się tak zajebał XD
- Dzisiaj? Jutro? - dopytała jeszcze. Bo też by poszła chętnie, spotkać się z dawno niewidzianymi ludźmi. |
|
 |
Granmor |
Wysłany: Nie 20:26, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
-Na Wisteria lane, podobno ma być biba na całego.No ja akurat niezbyt często piję, ale pójść mam zamiar. - Kevin pijany? Nie, nie, to nie Patrick i jego mityczna balanga z zarzyganym parkietem i Merlin Monroł. XD Pamiętasz MM widzianą przez Sawyera ? XDDD |
|
 |