FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum Desperate Housewives RPG ver. 3.0 Strona Główna
->
Za miastem - Las i wiele
innych atrakcji
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin gry
----------------
Zasady i regulamin
Na biezaco
Postacie
----------------
Postacie aktywne
Postacie nieaktywne
Wazne
Fairview
----------------
Wisteria Lane
Przecznica
Przedmiescia
Hope Street
Apartamentowiec
Park
Centrum Fairview
Cafe 'Biała Brama/Dama'
Klub 'Ecstasy'
Pizzeria Scavo
Szpital
Posterunek policji
Uniwersytet
Redakcja gazety
"Fairview Times"
Za miastem - Las i wiele
innych atrakcji
Galeria handlowa
Restauracja "Słoneczna"
Liceum
Fairview supermarket
Wytwórnia "CD's Paradise"
----------------
Wspomnienia
Media
----------------
Agencja Reutera
Elektronika
----------------
Komentarze Mary Alice Young...
Internet
----------------
Blogi
Strony internetowe
Kosz
----------------
Archiwum
Kosz
----------------
Forum o serialu - Zapraszamy!
Shoutbox
Reklamaa ;)
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Kamila
Wysłany: Nie 20:59, 30 Sie 2009
Temat postu:
- Tak, wracajmy. Musimy się jeszcze spakować przed wyjazdem.
- to zaczęli schodzić z tej góry co nie ? Jakbyś mogła, to przenieś ich do hotelu.
candace
Wysłany: Nie 20:26, 30 Sie 2009
Temat postu:
No i zapaliła papierosa.
- Zimno się zrobiło. I ciemno. I późno. -
wypaliła. xd Oni cały dzień w górach, haha. xd I w ogóle to mu nie odpowiedziała, o.
Kamila
Wysłany: Nie 20:08, 30 Sie 2009
Temat postu:
- To w co się teraz wpakowałem ?
- spytał, drocząc się przy tym z nią.
candace
Wysłany: Pon 22:09, 24 Sie 2009
Temat postu:
Stanęła w jakimś tam miejscu i zmierzyła go tak od góry do dołu. A potem wzruszyła ramionami.
- Racja, nie zabronię. -
zrobiła obojętną minę i zaczęła coś tam szukać w torebce.
Kamila
Wysłany: Pon 20:58, 24 Sie 2009
Temat postu:
- Owszem, śmieję się. Nie zabronisz mi.
- on właściwie to miał taki atak śmiechu, że nie potrafił się już powstrzymać xD.
candace
Wysłany: Czw 21:28, 20 Sie 2009
Temat postu:
No nie zauważyła, ale przestała sie patrzeć przez lornetke tylko luknęła na niego.
- Czy ty się ze mnie śmiejesz? -
zapytała mega poważnym tonem i podparła sie pod boki.
- Nawet nie wiesz w co się pakujesz, mój drogi. -
podniosła jedną brew do góry, uśmiechnęła się tajemniczo /o ile tak można xd/ i była coraz bliżej niego.
Kamila
Wysłany: Czw 20:18, 20 Sie 2009
Temat postu:
A on oderwał wzrok od lornetki i spojrzał na Chris.
- Wiesz, jak ty śmiesznie teraz wyglądasz ?
- spytał, puścił jej oko i zaczął się śmiać. Jedynie tego oczka mogła nie zauważyć.
candace
Wysłany: Czw 13:05, 20 Sie 2009
Temat postu:
Zaśmiała się.
- No powodzenia, Fairview stąd jest strasznie daleko i to tylko taka mała plamka, o tam, zobacz. -
wskazała paluchem, ale jakoś krzywo bo nie mogła się odczepić od lornetki xd
Kamila
Wysłany: Czw 12:59, 20 Sie 2009
Temat postu:
On również zajął jakąś lornetkę. A plecak zostawił na ziemi.
- Upatrzmy teraz nasze domy.
- zaproponował, choć z takiej maszyny to cholernie trudne zadanie, w dodatku wtedy, kiedy jest się na szczycie góry.
candace
Wysłany: Śro 21:57, 19 Sie 2009
Temat postu:
/a pozwoliłam sobie, o.
tylko nie wiedziałam gdzie i padło na tutaj.
Tak sobie szli, szli i szli.
I powiedzmy, że doszli tu, albo ich przekieruj gdzieś. xd
Ale jak tu, to Chris się wyrwała do przodu, zaczęła władowywać drobne do lornetki i sobie patrzyła przez nią ohując i ahując, jak tu pięknie.
Dean
Wysłany: Sob 4:03, 16 Lut 2008
Temat postu:
Mike posiedział posiedział, poszedł na parking i pojechał do domu.
[Wychodzi: Mike]
____________________________PRZESKOK
Dean
Wysłany: Pon 2:17, 11 Lut 2008
Temat postu:
[Wchodzi: Mike]
Był w nastroju umiarkowanie rozrywkowym, więc przyjechał poenjoyować ciszę i spokój. W oddali zobaczył Fairwiev. Chwilę tam patrzył, ale odwrócił wzrok. Usiadł koło którejś z lunet i złapał się za głowę. Myślał. Zastanawiał się, dlaczego Susan to zrobiła, jak można to odkręcić... Bał się, że już nigdy nie zobaczy Zacha. Znowu po jego policzku popłynęła łza, ale wiatr szybko ją wysuszył.
Po jakimś czasie był już właściwie gotowy do powrotu na Wisteria Lane, ale obawiał się konfrontacji z jej mieszkańcami. A szczególnie dwoma mieszkankami domu numer 4353.
Granmor
Wysłany: Sob 14:06, 08 Wrz 2007
Temat postu: [Góry, szczyt] Stanowisko z lornetkami lunetami
Można stąd podziwiać okolicę, widać stąd także Fairview, ale wydaje się być ono strasznie odległe..
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Style
edur
created by
spleen
&
Programy
.
Regulamin