Dom Elliota Way - NA SPRZEDAŻ

first lady.

Typowo amerykański dom. Nie w pełni ukończony, niezbyt atrakcyjne miejsce na nowe gniazdko xD.

first lady.

Przez kilka dni próbowała doprowadzić dom do stanu używalności. Przedsięwzięcie okazało się na tyle trudne, że zdecydowała się poprosić o pomoc siostrę, która w odpowiedzi coś mruknęła, wyszła z domu i prawdopodobnie nie zamierzała wrócić. W ten oto sposób Jules została sama na placu boju. Zbliżała się krwawa wojna.
Dom wyglądał fatalnie. Popękane ściany, porysowane podłogi, Ciekawe czy dach nie przecieka? Wszędzie pełno kurzu, pajęczyn i innego rodzaju świństwa. Po kilkugodzinnych porządkach Juju ogłosiła chwilowe zawieszenie broni.

Kamila

[wchodzi Allison]
Dziewczyna zadzwoniła do drzwi.

Kamila

[wychodzi Allison]

first lady.

// dawno mnie tu nie było, więc skoro ajm kombek, no to dziewczynki są w domu xD
-Wyjedziesz ze mną?- zapytała siostry, siedzącej na starym, bujanym fotelu w salonie. Alex mruknęła coś w odpowiedzi. Znowu.
Nie potrafiła z nią rozmawiać. Nie była w stanie z nią rozmawiać.
A co gorsza nie była pewna, że z nią w ogóle da się porozumieć. Poszła do kuchni, kwitując całą sytuację jedynie wzruszeniem ramion. Wzięła torebkę z szafki, wyjęła kluczę, kierując się do wyjścia.
-Tylko nie otwieraj drzwi nieznajomym!- krzyknęła do siostry, wychodząc z domu.
[wychodzi jul.]

Granmor

Gdy Elliot przyjechał taksówką do swojego domu, było już po dwunastej. Zapłacił taksówkarzowi który wyniósł z bagażniku jego bagaże i spojrzał na dom mrużąc oczy. -Yep, tego właśnie potrzebowałem. - powiedział do siebie, zerknął na taksówkarza który dziwnie się na niego spojrzał.-Wszystko dobrze, życzę udanego dnia. - rzucił Elliot zabierając z ulicy toboły. Wszedł do domu, nie było tu za dużo mebli. To mu się podobało, mógł sam wykorzystać przestrzeń domu, niczemu się nie podporządkowywać. Zamknął drzwi i powiesił kurtkę na wieszaku.
Bo wieszak, moi drodzy jest najważniejszy w całym domu. Gdy już powiesicie odzienie, możecie poczuć że jesteście w domu.

Future Lover

Przechodziła tędy.

Granmor

Elliot całkiem przypadkiem wyszedł przed dom. Chciał zadzwonić, więc trzymał w ręku telefon.

Future Lover

A jej poszło oczko w rajstopie i zaraz miała dziure na pół dupy.

Granmor

Spojrzał w stronę kobiety i zrobił takie duże oczy. xD

Future Lover

I ujrzał piękne, blade nogi. Boskie... Ale chodzą po ziemi lepsze xD Enyłej. Rachel się wkurzyła.

Granmor

Ja wiem czyje xD. -Mogę Pani jakoś pomóc? - zapytał tak głośno.

Future Lover

Hehe. Są boskie xD
Odwróciła się.
-Jeżeli posiada pan rajstopy z moim rozmiarem to tak.-To jest na rozmiary? Nieważne xd

Granmor

-To chyba byłoby dziwne jakbym miał, co nie? - zapytał mrużąc oczy przez światło i uśmiechając się do niej.

Future Lover

-Byłoby. Ale uratowałby mi życie.-Również się uśmiechnęła.

Granmor

-Yeah, jeżeli chcesz pójdę po jakieś do sklepu. A Ty schowasz się u mnie. - zaproponował tak lekko. xD

Future Lover

-Echh.. Jestem ci na prawde wdzięczna.-No wiec podeszła do niego i wyciągnęła ręke.
-Renee.

Granmor

-Elliot. - uściskał jej rękę.-Miło mi Cię poznać, Renee.

Future Lover

-Nawzajem.-Uśmiechnęła się lekko.

Granmor

-Wejdź do środka a ja zaraz wracam i się Tobą zajmę. - powiedział wkładając dłonie do kieszeni.

Future Lover

Zajmie sie nią. haha. Weszła więc uśmiechając się lekko pod nosem cały czas.

Granmor

No a ten po chwili wrócił. Wszedł do domu i podał jej pudełeczko.-Mam nadzieję że dobry rozmiar.

Future Lover

Wzięła w swe łapki.
-Ech. Dziękuje jeszcze raz. To.. Gdzie jest łazienka?

Granmor

-Po ...... drugie drzwi po lewej, tak myślę. - nie był tak do końca pewny, chwycił się za kark tak zastanawiając i pokazywał drugą ręką te drzwi.

Future Lover

Więc Renee sobie poszła i weszła do pomieszczenia i to była łazienka, tak. Zaczęłą ubierać rajstopy i w ogóle podwinęła se kiecke.