Znaleziono 13219 wyników

Zawołał jeszcze pare razy 'Jill' aż w końcu uznał, że już nie warto.
-Może coś się stało?-Rzekł do Nico. To miało oznaczać coś mniej więcej ala 'przeszukujemy dom czy zostawiamy wszystko tak jak jes ...

-To nie wygląda za dobrze...-Mruknął pod nosem. Uchylone drzwi, hmm. Dziwne, dziwne. No bo w końcu pada śnieg i w ogóle, kto w taką pore otwiera drzwi kuchenne. Czy coś. Matt postanowił wejść do środk ...

-Prawdopodobnie.-Odpowiedział odwracając wzrok w kierunku okien. Teraz był już nieco zaniepokojony.
-Okej, sprawdźmy to.-No i pewnie obeszli ten dom i tam... Są przy tym kuchennym wejściu.

No prosze, nie dość, że nie przychodzi do pracy to jeszcze nie otwiera drzwi! Matt, nieco zdenerwowany, uderzył pare razy w drzwi pięścią i spojrzał na Nico.

-No to szykuj się, bo czas nas goni.-Aaa, bo chciał oszczędzić chwilę na tym śmiesznym zadaniu. Później wróci do domu, zje obiad i pójdzie spać, o.

Ach, zapaliłaby teraz...
-Zaczęło się od pewnego zdarzenia. Obudziłam się pewnego ranka, kiedy zadzwonił domofon. Odebrałam, a jakiś koleś zapytał donośnym głosem: "Veronica?". "Tak?& ...

Westchnęła głośno i odpowiedziała stanowczym głosem:
-Nie mam ochoty rozmawiać o snach, zrobiły się nieistotne. Ostatnio spotkała mnie przykra i dziwna sytuacja...-Znowu westchnęła.
-Chyba zwariował ...

Uniósł swój kapelutek w geście powitania.
-O, nie słyszałaś o naszej supertajnej misji, hm?-Zapytał z wyraźną ironią w głosie.

Wysiadł z samochodu i stuk puk, puka.

Och, no to się nie dogadają... Skrzywił się nieco ale po chwili odpowiedział:
-Nikt nie będzie sobie z nas żartował.-Wziął swój płaszcz i puff, zniknęli.
[Wychodzą]

Stukając jakimiś bardzo drogimi szpilkami, przeszła do salonu.
-Podziekuje.-Usiadła sobie w jakimś tam fotelu, w którym pewnie już często siadała.

Kiwnęła tylko głową bez jakichś zbędnych emocji. Zdjęła okulary i to tyle, jeśli chodzi o 'rozbieranie się'. Wyglądała na zmęczoną, yeaah. Bardzo zmęczoną. Nie uśmiechała się, ale to nie nowość.

Zapukała do drzwi. Wyglądała tak jakby szła na jakiś pogrzeb. Wielkie, czarne okulary na nosie, czarne szpilki na wysokim obcasie i czarna sukienka do kolan. Hmmm, chyba nie chciała, żeby ktoś ją pozn ...

Włożył kapelusz, który leżał gdzieś niedaleko niego i przejrzał się w lustrze. To taki kapelusz detektywów rodem z lat 40, 50, 60. Okej, wyglądał dobrze. Ogólnie, on już nie ma wyglądu Ashtona Kutcher ...

Matt wstał i przywitał się ładnie z dziewczyną.
-Melanie, prawda?-Zapytał z uśmiechem.
-Mamy fascynujące zadanie, sprawdzić dlaczego ktoś nie pojawia się w pracy. Własnie po to kończy się studia no ...

-A teraz żądam ciepłego napoju.-Był zmęczony i nie chciało mu się nic. Tzn. chciało mu się pić.

-Dzisiaj ugotujesz obiad.-Powiedział stanowczo. Ach, tak mu się ta Julie rozleniwiła, że to jest jakiś szok.
-Bez dyskusji, wymówek, nic. Nie chce słyszeć żadnego słowa. Chce słyszeć krzątanie się po ...

-Nie możesz sama czegoś ugotować?-Zapytał, bo ha. Oni ciągle coś zamawiali, a on chciał chociaż raz porządnego obiadu! Rodzinnego.

-Nikt.-A co jej bedzie opowiadał, że dają mu jakieś śmieszne zadania w tej redakcji, ech.

A co go tam obchodzi, że jakaś dziennikarka nie przychodzi do pracy. Niech policja się tym zajmie! Albo ktokolwiek inny. Opadł gdzieś na jakaś kanape, bo był zmęczony.

-Wszystko jedno.-Był już stary i było mu wszystko jedno tak na prawde. Na prawde.
-Dobra, niech będzie.

Charlie za to, w ogóle nie zwracał na nie uwagi. Był w nerwach, więc nic go teraz nie obchodziło poza książką, którą tak bardzo poszukiwał. Odwrócił się, wyjął z kieszeni szlafroka paczkę papierosów, ...

-Paniusię z Francji, yyy, ech. Dopiero wróciłem z urlopu i dajesz mi takie zadanie?-Urażona duma.

-Właśnie wróciłem. O co chodzi?

Matt wyczuł drżenie w swoich spodniach i dla odmiany - był to jego telefon. Sięgnął dłonią do kieszeni no i odebrał, hm.
-Słucham?