Znaleziono 3684 wyników

Oczywiście przeniesienie niektórych postaci byłoby fajne. Nie wiem jak Ty, ale ja stęskniłam się troszkę za Fordami Smile

Klimatem to byłoby DH. Przedmieścia, tajemnice i to wszystko, co sprawiało DH takim genialnym serialem Smile

Tyle tylko, że fabuła nie byłaby już oparta na serialu, a postacie serialowe potraktowane na ...

Wiecie co by było fajne? Całkiem nowe miejsce i powrót do korzeni. Granmor, pamiętasz to pierwsze forum? Ja za wiele nie pamiętam xD... Ale... Wiem, że tamto było tylko troszkę wzorowane na serialu.
...

Zatrzymuję sobie Diannę, a z karty... Będzie jakaś postać Very Happy

/a na sahema nie czekamy?

Wbiła spocone z nerwów łapki między kolana i skinęła głową.

No i przyjechali, przed czasem i siedzieli w samochodzie.

Zebrali się i pojechali.

Skinęła głową i jak na szpilkach doczekali godziny, o której mieli wyjść z domu (jak wcześniej zaplanowali, żeby mieć czas dojechać na miejsce).

Pod odbudowane domostwo podjechały samochody firmy przeprowadzkowej. Od dwóch godzin panowie wnosili sprzęty i wszystko było już prawie gotowe, kiedy pod dom podjechał czerwony kabriolecik. Ruda kobie ...

mihihihi, chętnie pozna XD

Jaz, bejp, nie masz gdzieś własnoręcznych ikonek z Addie?

Sara była coraz bardziej zdenerwowana, jak to Sara.
- Okej, zostawmy kwestię banknotów. Chodziło mi raczej o plan, jak ma wyglądać wymiana.

Zmarszczyła brwi.
- Wobec tego po jaką cholerę pożyczaliśmy pieniądze?

Imię: Addison
Nazwisko: Montgomery
Przezwisko: Addie, McDevil
Płeć: kobieta
Wiek: 38 lat
Pochodzenie: Seattle
Włosy: na zdjęciu
Oczy: na zdjęciu
Wzrost: 173 cm
Waga: odpowiednia
Osobowość: ...

Nie miała siły sie uśmiechać. Nie, dopóki nie zobaczy, że Jamiemu nic nie jest i nie, dopóki nie odstrzeli dupy porywaczom.
- Jaki jest plan?

Odetchnęła z ulgą, że kolejny krok za nimi, wzięła pinionszki i poszła do salonu, do Sawyera i Monka.
- Mam resztę pieniędzy - oznajmiła.

Sara też nie ma przyjaciołek XD
- Jak tylko to wszystko się skończy, bardzo chętnie - skinęła głową i uśmiechnęła się.

- Nie ma chyba takiej rzeczy na świecie, którą mogłabym się odwdzięczyć. Dziękuję - powiedziała, odbierając torbę.

Otworzyła jej i blabla, chyba znów poszły do kuchni?

Czekała wiernie, wypijając w międzyczasie hektolitr kawy.

- Nawet nie wiesz, jak jesteśmy ci wdzięczni - odparła. Była dwa razy bardziej wdzięczna z tej okazji, że nie musiała iść płaszczyć się przed Shannon ^.^

- O gotówkę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem naszego detektywa, oddamy ci te pieniądze jutro.

Powoli skinęła głową i wzięła głęboki oddech, bo nie miała zamiaru się rozklejać.
- Oczywiście oddamy ci wszystko co do centa. Problem w tym, że potrzebujemy pieniędzy na dziś wieczorem.

- Jamie został porwany. Dziś wieczorem musimy zapłacić okup - powiedziała więc prosto z mostu, bo nie miała nastroju na pogaduszki. - Rzecz w tym, że brakuje nam 50 tysięcy - dodała, spuszczając na ch ...

Poprowadziła ją do kuchni, jakoś tam omijając salon, żeby nie przeszkadzać Sawyerowi i Monkowi. I nalała kawy. Usiadła sobie przy stole naprzeciw Julie i westchnęła.
- Jest mi strasznie głupio w ogól ...