Znaleziono 521 wyników

zyje, ale na wisterialu nadal jestem zbanowany pipy pieprzone

ja chce przejac susan.

<boze>

Elle postanowila , ze nadszedl czas aby wyjechac z Wisteria Lane. Nie czula sie tutaj zbyt bezpieczna, gdy wroci siostra, poinformuje ja o wyjezdzie.

Bijou zalewala sie lzami. Nie potrafila siebie zrozumiec, inni tez jej nie rozumieli. Bedac u gory, poczula nieprzyjemna woń ulatniajaca sie z szafy, wstala i zapalila swiece.

[wraca Bijou]
. . . siada na krześle i zalewa się łzami.

Bijou dusiła się w towarzystwie tych ubogo uczuciowych ludzi. Stukając obcasami wyszła na zewnątrz, każdy z gości patrzył się jak Bijou wychodzi bez słowa.

[wychodzi Bijou]

Bijou nie wiedziała co czuć. Była w gronie osób, których nie znała. Zastanawiało ją to, czy inni mają tak mroczne i lodowate tajemnice jak ona.

tak, diane kruger. dzieki future

/nei chce austina : ( , no ale dobra/

Bijou ssie usmiechala srala itd.

[future boze jestes edie Sad

ja zawsze chcialem byc edie]

- Miło mi, Bijou Shanett z domu Driver.- uśmiechnęła się do nowo poznanej osoby.

Bijou szepnęła do Elle:
- gdzie jest ta stara wiedźma?

Bijou wchodząc do salonu podłożyła nogę Karen . . . Karen wywróciła sie, każdy spojrzał na obie panie, Bijou powiedziała:
- Oj, widzę, że chodzenie w tym wieku też sprawia problemy. - odeszła zostawi ...

Bijou uśmiechnęła się szyderczo do Karen i miło odpowiedziała:
- uważaj, bo zaraz Ci skóra odleci. - szydziła z wieku Karen.

- O jeny, jaka ze mnie niezdara.

Bijou uśmiechnęła się do siostry i "niechcący" nadepnęła szpilkami na główkę róż, które leżały na podłodze już. XDDD

Bijou widząc nową perfekcjonistkę na horyzoncie, nie hamując się strąciła szklany wazon z różami. Zamarła cisza. . .

Bijou wchodzac do salonu, potknela sie o futryne drzwi . . .

[wchodza sisters]
Bijou grzecznei puka do drzwi.

[ok, to chodzmy]

- No idziesz?

[wychodzi Bijou]

[mozemy isc pobic bree van de kamp xp]

[ej nie ma co robic ._.]

- Nie, czemu pytasz?

Bijou zrobiło się nagle bardzo smutno . . .